Maria, podobnie jak poprzedni huragan Irma, jest doskonale widoczna z kosmosu. Jeden z członków załogi ISS zamieścił fotografie, na których widać potęgę żywiołu. „Zbyt wiele razy w tym roku patrzyliśmy w oczy potworów. Portoryko, czekamy z niecierpliwością, by zobaczyć ponownie twoje piękne wybrzeża” – skomentował Randy Bresnick. Na zdjęciach wykonanych z pokładu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej widać ogromne kłębowisko chmur, przesłaniające całkowicie powierzchnię lądu i oceanu.
Galeria:
Huragan Maria widziany z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej
Swoimi materiałami podzieliła się też NASA. Agencja opublikowała zdjęcia satelitarne huraganu Maria, które zostały wykonane w momencie jego uderzenia w Portoryko. W komentarzu do fotografii podkreślono, że huragan osłabł nieco przed dotarciem do wyspy. Mimo tego żywioł pozostawił po sobie ogrom zniszczeń. Wiatr łamał drzewa, niszczył budynki i linie energetyczne. Cała wyspa została odcięta od prądu.
Czytaj też:
Rwące rzeki w środku stolicy, cały kraj bez prądu. Maria uderzyła w Portoryko
W czwartek Maria dotarła do wschodniego wybrzeża Dominikany, przemieszczając się z prędkością 19 km/h. Wiatr w porywach może osiągać do 175 km/h. Meteorolodzy ostrzegają, że huragan jeszcze może przybrać na sile i ponownie stać się huraganem wyższej kategorii. Teraz obniżono ją z czwartej do drugiej.
Również w przypadku poprzedniego huraganu - Irmy, nie brakowało doniesień z ISS. Zdjęciami dzielił się m.in. rosyjski astronauta Siergiej Rjazanskij.
Galeria:
Astronauta zajrzał w "oko" huraganu Irma. Podzielił się zdjęciami