W sobotę termometry wskażą od 7 stopni Celsjusza w Koszalinie do 14 w Przemyślu. Równie ciepło będzie w Kielcach i Rzeszowie, gdzie przewiduje się 13 stopni. Nieco chłodniej na zachodzie. Tam słupki rtęci powędrują maksymalnie do 11 stopni. W całym kraju powieje, a najmocniejszych podmuchów powinni spodziewać się mieszkańcy województwa pomorskiego. Tam IMGW wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia przed silnym wiatrem. Z kolei alerty związane z intensywnymi opadami deszczu opublikowano dla województw małopolskiego i śląskiego. Według synoptyków nie popada jedynie na zachodzie kraju oraz w centralnej części Polski.
Niedziela chłodniejsza
W niedzielę najcieplej będzie w Przemyślu, gdzie termometry wskażą nawet 15 stopni. Nieco mniej w Rzeszowie – 13 stopni. W pozostałych rejonach kraju znacznie chłodniej. Mieszkańcy północnego zachodu odnotują na swoich termometrach jedynie 6 stopni. Z kolei w Jeleniej Górze temperatura może spaść do nawet 5 stopni.
Po chłodnym weekendzie wreszcie nadejdą ciepłe dni. Już w środę 31 października termometry wskażą od 12 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie, przez 15 w centrum kraju, do 16 na Podkarpaciu. Wprawdzie 1 listopada zachmurzenie wzrośnie, ale temperatury też pójdą w górę. Na północnym wschodzie można spodziewać się 14 stopni. Podobnie jak w środę, znowu najcieplej będzie na Podkarpaciu. Tam termometry wskażą nawet 20 stopni. W czwartek 2 listopada temperatury nieco spadną, ale za to znacznie się przejaśni. Mieszkańcy południowego wschodu Polski odnotują nawet 16 stopni, nieco chłodniej będzie w innych rejonach kraju.
Taka pogoda utrzyma się co najmniej do weekendu. Synoptycy przewidują, że w sobotę słupki rtęci podskoczą do 17 stopni na Podkarpaciu, a w niedzielę do 18 na Dolnym Śląsku.
Czytaj też:
Synoptycy mają dobre wieści. Na Wszystkich Świętych będzie ciepło