Cały czas płyną do Polski ciepłe masy powietrza. W Krakowie termometry wskażą aż 17 stopni Celsjusza. W Warszawie będzie 15 stopni Celsjusza, w Łodzi 16 stopni Celsjusza, w Poznaniu 14 stopni Celsjusza, a najzimniej będzie w Suwałkach – tam 11 stopni Celsjusza.
Powieje umiarkowany wiatr, a ciśnienie powoli zacznie spadać.
W piątek chmury pojawią się w północno-zachodniej części Polski. Na północy będzie 12 stopni Celsjusza, w centrum 15 stopni Celsjusza, a na południo od 14 stopni Celsjusza do 16 stopni Celsjusza.
W sobotę w północnej części kraju będzie pochmurno, a na Pomorzu Zachodnim wystąpią przelotne opady. W centrum i na południu Polski nadal pojawiać się będą przelotne rozpogodzenia i przejaśnienia. Temperatura wyniesie od 10 stopni Celsjusza na Suwalszczyźnie do 15 stopni na Śląsku.
Czytaj też:
Prof. Staniszkis: Sprawa nacjonalizmu w dzisiejszym wydaniu jest przerażająca