Do Polski powraca zima. W nocy z niedzieli na poniedziałek śnieżyce wystąpiły w południowo-wschodniej części kraju. W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydal ostrzeżenia trzeciego stopnia przed intensywnymi opadami śniegu dla sześciu powiatów w województwie podkarpackim, ostrzeżenia drugiego stopnia dla polski wschodniej w pasie od Nowego Sącza, przez Rzeszów, Lublin i Białystok oraz ostrzeżenia pierwszego stopnia dla powiatów m.in. sandomierskiego, zwoleńskiego, mińskiego, wołomińskiego, ostrołęckiego czy piskiego. Są one ważne od godziny 8 w poniedziałek do godziny 10 we wtorek. Opady śniegu będą miały umiarkowane lub silne natężenie.
Strażacy interweniowali ponad 80 razy
Około 6 tys. odbiorców na Podkarpaciu jest w poniedziałek pozbawionych prądu. Powodem są zerwane linie energetyczne z powodu zalegającego na nich ciężkiego śniegu oraz uszkodzone stacje transformatorowe. Z danych przekazanych PAP przez specjalistę ds. komunikacji rzeszowskiego oddziału PGE Dystrybucja Łukasza Boczara wynika, że najtrudniejsza sytuacja jest na południu regionu, w rejonie Sanoka, gdzie bez prądu jest obecnie 3,5 tys. gospodarstw. Boczara zapewnił, że awarie są na bieżąco i w miarę możliwości usuwane przez specjalistów, ale jednak pogoda nie sprzyja naprawom - śnieg bowiem sypie cały czas, chwilami bardzo intensywnie, i mogą pojawiać się kolejne uszkodzenia.
Rzecznik podkarpackich strażaków bryg. Marcin Betleja przekazał PAP, że strażacy w związku z pogodą interweniowali już prawie 80 razy. Usuwali głównie połamane przez ciężki śnieg drzewa i konary.
Czytaj też:
Szczerba i Joński posprzątają czyjś dom. „Na co dzień robimy porządki w ministerstwach”