Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed ekstremalną falą upałów w Polsce. Eksperci przewidują, że najwyższe temperatury pojawią się pod koniec tygodnia, tj. w sobotę (23 lipca) – termometry mogą wtedy wskazywać nawet 36 stopni Celsjusza. Co istotne, upały mają się przeplatać z burzami o intensywnych opadach i silnym wietrze.
Mapa upałów w Polsce. Regiony objęte ostrzeżeniami
Fala upałów dotknie przede wszystkim zachodnią i środkową część kraju. Obszary z najwyższym stopniem zagrożenia, dla których wydano alerty 3. stopnia to województwa: lubuskie i wielkopolskie, a także – częściowo – województwa: dolnośląskie, zachodniopomorskie i kujawsko-pomorskie.
Ostrzeżenie 2. stopnia, zostało wydane dla sąsiadujących z nimi powiatów, także z innych województw: łódzkiego, opolskiego, mazowieckiego i śląskiego. Najniższy poziom zagrożenia obejmuje Kotlinę Kłodzką, a dokładniej – powiat kłodzki i ząbkowicki.
Polska zagrożona suszą
Chociaż w niedzielę ma nastąpić ochłodzenie, wysokie temperatury mają powrócić już na przełomie lipca i sierpnia, co oznacza kolejne wyzwania dla rolników i obszarów zagrożonych suszą.
Według analizy, jaką wykonały Wody Polskie, ponad 55 proc. powierzchni kraju znajduje się w stanie poważnego zagrożenia suszą, a stan 5 proc. obszarów określa się jako „ekstremalny”. Regiony, które szczególnie powinny obawiać się nadchodzącej fali upałów pod kątem wspomnianej klęski żywiołowej, to Mazowsze, Wysoczyzna Łódzka, Polesie, Podlasie, Wyżyna Lubelska, Pomorze Zachodnie, Wielkopolska, Nizina Śląska, Kujawy, Wyżyna Małopolska i Lubelska. Widmo suszy widnieje jednak nad terenem całego kraju.
Czytaj też:
Na londyńskim lotnisku stopił się pas startowy. Wstrzymano loty