Do Europy zbliża się kolejna fala upałów. Już zaczynając od środy niemal w całym kraju termometry pokazywać będą między 25°C a 30°C. Taki stan utrzyma się do przyszłego poniedziałku, kiedy to upały na dobre dotrą do naszego kraju.
Temperatura w Polsce zbliży się do 40°C
Prawdziwe upały przyniesie przyszły tydzień. We wtorek termometry w niemal całym kraju wskazywać będą między 30°C a 37°C. Wyjątkiem będzie północno-wschodnia część kraju, gdzie przewidywane jest maksymalnie 28°C.
W środę temperatura w większości kraju wyniesie między 31°C a 38°C. Wyjątkiem będzie południe kraju, gdzie termometry wskażą 29°C.
Najgorętszy w przyszłym tygodniu ma być za to kolejny dzień. W czwartek termometry w znacznej części Polski wskażą między 30°C a 39°C. Wyjątek stanowić będzie zachód kraju, gdzie temperatura wahać się będzie między 26°C a 27°C.
Dość wysokie temperatury w większości kraju będą utrzymywać się także w nocy, czego kulminacja także nastąpi w połowie przyszłego tygodnia. Przykładowo w środę w centrum i na zachodzie wyniosą one między 20°C a 24°C.
Europa szykuje się na falę upałów
Mimo temperatury sięgającej blisko 40°C nasz kraj nie będzie tym, który zmierzający do Europy upał dotknie najbardziej. Już teraz Włosi szykują się na być może najwyższe temperatury w tym roku.
Niemal w całych Włoszech temperatura przekraczać będzie 40°C. Przykładowo we Florencji będzie do między 42°C a 43°C, a w Rzymie równo 40°C. Taka pogoda może utrzymać się tam co najmniej do połowy sierpnia.
Z podobnymi problemami borykać będą się Półwysep Iberyjski i południe Francji. W Andaluzji na południu Hiszpanii termometry wskażą nawet 45°C. Upały obejmą także Węgry i Bałkany, gdzie temperatura zbliży się do 40°C.
Niewykluczone, że nie będzie to koniec tegorocznych upałów. Te – przynajmniej na południu Europy – wrócić mogą jeszcze w drugiej połowie sierpnia. Wtedy temperatura utrzymywać ma się w okolicach 35°C.
Czytaj też:
Przerażające dane WHO. Niepozorny „zabójca” rośnie w siłęCzytaj też:
Bilety za grosze w LOT. Podróże po Polsce i Europie już za 159 złotych