W czwartek wieczorek zginęła w parku 75-letnia kobieta, kiedy spadły na nią połamane wiatrem gałęzie.
Obalone wiatrem drzewa zatarasowały w licznych miejscach tory kolejowe w Czechach i raniły poważnie jednego chłopca.
Na Jeziorze Machovo w północnych Czechach zatonął jacht.
Na skutek uderzenia pioruna w przystanek autobusowy obrażenia odniosło dwóch chłopców, którzy się tam schowali przed deszczem. 13-letni chłopiec ma poparzoną klatkę piersiową, a drugi, 14-letni, stracił słuch.
Ratownicy udzielili pomocy czterem osobom, u których doszło do przegrzania organizmu.
W Pradze strażacy interweniowali 80 razy.
Według pomiaru praskiego obserwatorium Klementinum temperatura podczas upałów sięgnęła 34,1 stopnia Celsjusza. Poprzednie rekordy gorąca w Czechach odnotowano w 1868 i 1929 roku. W niektórych miejscach w samej Pradze temperatura sięgała podczas ostatnich upałów 36 stopni.
ND, PAP