"By nie stawali po jałmużnę"
- Potrzebne są zmiany systemowe, zmiany, dzięki którym rolnik nie będzie traktowany jak osoba stająca po jałmużnę od państwa, a politycy nie będą traktowali klęsk żywiołowych jako okazji do pokazania się i jako elementu kampanii wyborczej. PJN ma propozycję takich zmian - oświadczył Dudziński.
PJN proponuje powołanie funduszu katastrof i klęsk żywiołowych, który miałby wypłacać odszkodowania w przypadku szkód obejmujących powyżej 50 proc. plonów. W przypadku utraty plonów od 10 proc. do 50 proc. odszkodowanie byłoby wypłacane z polisy ubezpieczeniowej. Fundusz miałyby finansować środki z budżetu państwa. - Chodzi o niewykorzystane pieniądze z dopłat i dotacji do odszkodowań - mówiłaa Jakubiak.
"Teraz powaga państwa jest narażona na szwank"
W przeciwieństwie do dotychczasowych rozwiązań, fundusz byłby niezależny od budżetu i nie musiałby się rozliczać z wydanych pieniędzy przed zakończeniem roku budżetowego. - Obecnie osoby odbudowujące swoje domy po klęskach muszą zwracać niewykorzystane pieniądze do 15 grudnia, to naraża na szwank powagę państwa - uważa Jakubiak. PJN chce również zmienić ustawę o ubezpieczeniach w rolnictwie, tak, aby uprościć zasady przyznawania odszkodowań. Według Jakubiak obecnie system likwidacji szkód jest zbyt skomplikowany.
Posłanka mówiła również o konieczności rozszerzenia katalogu upraw rolnych objętych dopłatą do składki ubezpieczeniowej. Zwracała uwagę, że taką zmianę od dawna postuluje Izba Rolnicza. - Chodzi o takie kategorie, jak trwałe użytki zielone, uprawy roślin energetycznych, oleistych, motylkowych, pastewnych, nasadzenia w szkółkach drzew i krzewów owocowych - wyliczała Jakubiak. - Uporządkujmy system i stwórzmy takie mechanizmy, żeby nie politycy, a fundusz utworzony z państwowych pieniędzy dawał poczucie bezpieczeństwa wszystkim uczestniczącym w procesie ubezpieczania - podsumowała.
Projekt nie gotowy
PJN nie ma jeszcze gotowego projektu nowelizacji, a jedynie jego główne założenia. Jakubiak, pytana, kiedy projekt trafi do laski marszałkowskiej, odparła: "Myślę, że uda nam się złożyć projekt w tej kadencji. Wiele zależy od marszałka Sejmu, może uda się uchwalić tę nowelizację".
zew, PAP