W woj. warmińsko-mazurskim zarówno na drogach krajowych jak i wojewódzkich panują trudne warunki drogowe - śnieg pada tak intensywnie, że drogowcy nie nadążają z odśnieżaniem. Drogi krajowe w Grzechotkach i Samobrowie blokują tiry, które wpadły w poślizg.
W warmińsko-mazurskim trudne warunki drogowe panują od rana. Mimo, że drogowcy cały czas odśnieżają szosy i posypują je piaskiem i solą wciąż na jezdniach jest błoto pośniegowe i lokalna śliskość - wszystko przez to, że opady nie ustają. Dyżurna punktu informacji drogowej olsztyńskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Aneta Borowska poinformowała, że w tej chwili śnieg nie pada jedynie w Ełku. - Na drogach krajowych pracują w sumie 83 jednostki sprzętu, 26 pługów i 57 pługopiaskarek. Mimo to miejscami zalega błoto pośniegowe. Wieczorem najgorzej jest w okolicach Ostródy i Olsztyna - dodała Borowska. Zapewniła przy tym, że drogowcy kierują sprzęt tam, gdzie warunki są najtrudniejsze. - Staramy się łagodzić skutki tego ataku zimy - podkreśliła dyżurna olsztyńskiego GDDKiA.
Tiry, które wpadły w poślizg blokują drogę krajową nr 22 w Grzechotkach i drogę nr 16 w Samborowie - w obu przypadkach ciężarówki będą wyciągały specjalistyczne dźwigi. Z powodu trudnych warunków drogowych strażacy, którzy jadą z Olsztyna na Żuławy pomagać przy podtopieniach obawiają się, że dotrą na miejsce później, niż planowali. Rzecznik strażaków Zbigniew Jarosz relacjonował, że "momentami widać jedynie na 50 metrów". Szczególnie trudne warunki drogowe panują na drogach wojewódzkich w okolicy Nidzicy. Trudno jeździ się także po osiedlowych ulicach w Olsztynie - są śliskie i zaśnieżone.
Biuro prognoz IMGW z Białegostoku poinformowało, że w warmińsko-mazurskim intensywnych opadów śniegu a także zawiei i zamieci śnieżnych należy spodziewać się do późnych godzin wieczornych.PAP, arb