W wielu regionach tylko gruzy pozostały po solidnych domach, wichura powaliła wysokie drzewa, zniszczyła linie wysokiego napięcia. Świątynie przekształciły się w schroniska dla tysięcy ludzi.
Ratownicy przeczesywali teren w bardzo zniszczonej miejscowości Henryville w Indianie, gdzie trąba powietrzna była tak silna, że autobusy szkolne wbijały się w budynki. Na razie nie wiadomo, ile osób jest zaginionych w dwutysięcznym Henryville, a także w Chelsea, Peynesville i Marysville, gdzie żywioł szalał ze szczególnie wielką siłą - powiedział rzecznik lokalnych władz Chuck Adams.
W częściach zachodniej Florydy, południowej Georgii, południowej Alabamy i wschodniej Karoliny Południowej obowiązuje stan pogotowia w związku z tornadami.
To druga w tym tygodniu fala tornad w centralnej i środkowo-zachodniej części USA. 29 lutego w stanach Illinois, Missouri i Tennessee tornada zabiły 13 osób.
zew, PAP