Złodzieje, oprócz pieniędzy, kradli m.in. kolekcjonerskie monety, złotą i srebrną biżuterię, zegarki. Wartość skradzionego mienia wahała się od kilku do kilkunastu tys. zł, ale z jednego mieszkania przy ul. Narutowicza w Olsztynie wynieśli przedmioty o wartości 140 tys. zł (zabrali stamtąd wyroby ze złota i srebra m.in. kieliszki, cukiernicę, szklanki i zegarki oraz walutę).
- Za kradzież grozi 5 lat więzienia, ale jeden ze złodziei działał w warunkach recydywy i przebywał na warunkowym zwolnieniu z więzienia dlatego jego kara będzie surowsza - dodał oficer prasowy olsztyńskiej policji.
Obaj złodzieje zostali zatrzymani przypadkowo w Warszawie - zaczęli uciekać na widok policjantów, dlatego ci postanowili ich zatrzymać. W plecaku, który mieli ze sobą policja znalazła kradzione przedmioty.
ja, PAP