Burze zniszczyły im domy. Dostaną 20 tysięcy na odbudowę

Burze zniszczyły im domy. Dostaną 20 tysięcy na odbudowę

Dodano:   /  Zmieniono: 
Michał Boni (fot. PAP/Paweł Supernak)
Minister administracji i cyfryzacji Michał Boni podtrzymał do odwołania stan podwyższonej gotowości służb kryzysowych wojewodów w związku z nawałnicami. Jeszcze 7 sierpnia zostaną uruchomione środki dla najbardziej poszkodowanych.

Jak poinformował rzecznik MAC Artur Koziołek, Boni odbył wideokonferencję z wojewodami po intensywnych opadach deszczu i silnych wiatrach w części kraju. - Podczas spotkania minister zwrócił uwagę na konieczność szybkiej i skutecznej pomocy dla osób poszkodowanych podczas nawałnic. W tym momencie najważniejsze jest zabezpieczenie zniszczonych przez kataklizm domów i gospodarstw przed ewentualnymi opadami deszczu, a zaraz potem udzielenie natychmiastowej pomocy doraźnej najbardziej potrzebującym - poinformował Koziołek.

20 tysięcy na odbudowę domu

Dodał, że jeszcze 7 sierpnia zostaną uruchomione środki doraźne wojewodów dla osób najbardziej poszkodowanych. W miejscowościach dotkniętych żywiołem trwa szacowanie szkód. Rzecznik resortu podał, że wojewodowie wypłacają środki doraźne do 6 tys. i przeznaczone na odbudowę domów - do 20 tys. zł - dla poszkodowanych podczas lipcowych nawałnic. Minister zwrócił także uwagę na konieczność stałego monitorowania postępów w odbudowie domów i szkół oraz natychmiastowej interwencji w przypadkach, gdzie pojawiałyby się problemy. Równie ważne - zdaniem ministra - jest zapewnienie wyprawek szkolnych dla dzieci z miejscowości dotkniętych kataklizmem, które straciły rzeczy niezbędne do podjęcia nauki.

Koziołek zapewnił, że w magazynach wszystkich województw są przygotowane zapasy plandek, a w przypadkach wykorzystania większej ich liczby województwa pomagają sobie wzajemnie w uzupełnianiu zapasów. Z informacji MAC wynika, że udrożniono i odblokowano już wszystkie najważniejsze drogi i szlaki komunikacyjne, które zatarasowane były przez powalone wichurami drzewa. Trwa usuwanie zniszczeń infrastruktury kolejowej. Działania ratownicze polegały na usuwaniu konarów i powalonych drzew ze szlaków komunikacyjnych, wypompowywaniu wody z zalanych piwnic, udrażnianiu przepustów cieków wodnych oraz zabezpieczaniu uszkodzonych dachów budynków mieszkalnych - poinformował Koziołek.

Pracowita noc dla strażaków

W wielu miejscach uszkodzone zostały linie energetyczne. Według stanu na godz. 13 bez prądu pozostawało około 20 tys. odbiorców. Do końca dnia - zgodnie z deklaracjami wojewodów - wszystkie awarie energetyczne powinny zostać usunięte.

W ciągu ostatniej doby strażacy odnotowali ponad 750 interwencji związanych z wichurami, gradem i trąbą powietrzną. W wyniku wichury poszkodowane zostały dwie osoby - nieopodal Chełmna (woj. kujawsko-pomorskie) - na ich samochód przewróciło się drzewo. Poszkodowani są w szpitalu.

Najtrudniej było w województwach: warmińsko-mazurskim, małopolskim, świętokrzyskim, mazowieckim, podlaskim, pomorskim, lubelskim i kujawsko-pomorskim. Po trąbie powietrznej, która przeszła w nocy nad gminami Klucze i Wolbrom w powiecie olkuskim (Małopolskie), uszkodzonych jest blisko 130 budynków. Na Podlasiu, po nawałnicach uszkodzonych jest 45 dachów. Trudna sytuacja jest także w powiatach kieleckim, jędrzejowskim i starachowickim - gdzie jest ponad 280 uszkodzonych budynków.

ja, PAP