Kolejny huragan o imieniu Didi formuje się nad Atlantykiem pomiędzy południową Grenlandią a Islandią. Powędruje na południowy-wschód, a już w sobotę dotrze do Szkocji - informuje tvn24.pl.
Według metrologów, prognozowana wartość ciśnienia będzie o 5 do 10 hPa wyższa niż od huraganu "Christian". Prędkość wiatru nie powinna przekroczyć 150 km/h.
Didi ma też inną trajektorię. Znad Szkocji przemieści się on na północny wschód - nad Norwegię. Tam osłabnie, co spowoduje, że będzie zwykłym niżem strefy umiarkowanej.
Kraje Europy Środkowej będę poza strefą huraganu. Przewidywane są jednak silne porywy wiatru osiągające blisko 70 km/h
dż, tvnmeteo.pl
Didi ma też inną trajektorię. Znad Szkocji przemieści się on na północny wschód - nad Norwegię. Tam osłabnie, co spowoduje, że będzie zwykłym niżem strefy umiarkowanej.
Kraje Europy Środkowej będę poza strefą huraganu. Przewidywane są jednak silne porywy wiatru osiągające blisko 70 km/h
dż, tvnmeteo.pl