Drzewa wyrwane z korzeniami, zamknięte porty. Potężny tajfun dotarł nad Filipiny
Tajfun nazywany lokalnie „Nina” dotarł do wyspy Catanduanes o 8 wieczorem czasu lokalnego w Boże Narodzenie. Władze zarządziły ewakuację tysięcy osób z nisko położonych obszarów we wschodniej części Filipin.
Z powodu wiatru wiejącego z prędkością przekraczającą 200 km/h zdecydowano się na zamknięcie części portów. Władze wydały ostrzeżenia o możliwości wystąpienia lokalnych podtopień. Część kraju została pozbawiona prądu. Według BBC do tej pory zginęły trzy osoby z prowincji Albay, położonej w południowej części wyspy Luzon w regionie Bicol. Rozpoczęło się już naprawianie szkód. Służby usuwają powalone drzewa, trwają prace nad przywróceniem prądu w najbardziej poszkodowanych regionach.
Międzynarodowa organizacja Save the Children, która prowadzi działalność humanitarną poinformowała, że nawet milion osób musiało znaleźć sobie awaryjne schronienie.