Burze nadciągają nad Polskę. IMGW wydaje alerty

Dodano:
Burza Źródło: Shutterstock / Patryk Kosmider
Po upalnej sobocie nastąpi załamanie pogody. IMGW ostrzega przed gwałtownymi burzami i silnym wiatrem. Synoptycy mają złe informacje dla wczasowiczów, którzy wypoczywają nad Bałtykiem.

Niedziela zapowiada się pochmurna z przejaśnieniami, jednak we wschodniej, południowo-wschodniej Polsce oraz na Pomorzu może zagrzmieć. Ostrzeżenia pierwszego stopnia IMGW przed silnym deszczem i burzami obowiązują w niedzielę od północy do godziny 12 wzdłuż całego wybrzeża Bałtyku – na Pomorzu i Pomorzu Zachodnim – częściowo także województwach warmińsko-mazurskim (okolice Elbląga oraz Braniewa) i lubuskim (okolice Słubic oraz Gorzowa Wielkopolskiego).

Porywy wiatru podczas burz mogą osiągać nawet 80 kilometrów na godzinę. Miejscami spadnie od 30 do 40 milimetrów deszczu. Lokalnie mogą również wystąpić opady gradu.

„Bardziej prawdopodobne i gwałtowniejsze będą burze w pasie od Dolnego Śląska po centrum kraju. Tam zalegająca bardzo ciepła i wilgotna masa powietrza z zaznaczającą się linią zbieżności wiatru będzie dobrym środowiskiem do rozwoju głębokiej konwekcji. Ze względu na podwyższone wartości ścinania wiatru istnieje ryzyko lepszej organizacji burz, nie wykluczając burz superkomórkowych” – przewiduje IMGW. „Burze możliwe są również w pierwszej połowie nocy na północnym zachodzie Polski. W drugiej połowie nocy nad region nasunie się rozległa strefa intensywnych opadów deszczu, która uniemożliwi rozwój głębokiej konwekcji” – dodano w komunikacie.

Upał w Polsce nie odpuści

Choć niedziela będzie chłodniejsza, to jednak ostrzeżenia przed upałem nadal obowiązują w południowej Polsce, przede wszystkim na Podkarpaciu i we wschodniej części Małopolski. Alerty drugiego stopnia wprowadzono do godziny 17 w niedzielę. Tam temperatura znów przekroczy 30℃. W pozostałych częściach kraju będzie chłodniej – 23-24℃ w centrum i 18-19℃ w rejonie Zatoki Gdańskiej.

Burze mogą się również pojawić na Pomorzu w nocy z niedzieli na poniedziałek.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...