Pogodowy fake news obiegł polskie media. „Burze widmo” nie istnieją

Dodano:
Burza, pioruny Źródło: Shutterstock
W czwartek liczne portale pisały o „burzach widmo”, z którymi borykają się Niemcy, a które mają dotrzeć do Polski. Teraz okazuje się, że takie zjawisko nie istnieje.

Opisywane przez portale zjawisko miało być nie dość, że trudne do wykrycia, to jeszcze niebezpieczne. Stanowić miały wielkie zagrożenie dla naszego zachodniego sąsiada i powoli docierać do Polski. Co więcej, miały być niemal niewidoczne dla radarów pogodowych.

Sprawą zainteresowali się dziennikarze naTemat.pl. Postanowili oni sprawdzić, co o niebezpiecznym zjawisku piszą niemieckie media. Jak się okazało – nie piszą nic. „Zapytaliśmy IMGW – to fake news” – ostrzegają dziennikarze.

„Burze widmo” nie istnieją

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej powiedział natemat.pl otwarcie, że nie istnieje takie zjawisko jak „burza widmo”. – Termin burze widmo nie istnieje w literaturze naukowej z zakresu meteorologii. Jest to pojęcie, które powstało na użytek prasowy i nie ma ono większego związku z rzeczywistością – usłyszało naTemat.pl od Piotra Szustera z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.

Naukowcy z IMGW przeanalizowali na prośbę portalu artykuły, które informowały o arcygroźnym zjawisku. Ich zdaniem określenie „burza widmo” zostało przypisane go komórek burzowych, które „podlegają dynamicznemu rozwojowi w warunkach dużej niestabilności atmosfery, w sytuacji, w której proces konwekcji jest ograniczany przez czynniki hamujące, takie jak np. inwersja temperatury.

IMGW dementuje fake news i ostrzega

Co więcej, Piotr Szuster powiedział naTemat.pl, że nie istnieje coś takiego, jak burze niewykrywalne dla radarów. Każde, nawet nagłe zjawisko, ma być dla obecnej technologii łatwo wykrywalne.

Tak samo nie ma problemu z dostrzeżeniem zjawiska, które portale mylnie określiły „burzami widmo”. – Bez wątpienia można je trafnie prognozować z wyprzedzeniem nawet kilkudziesięciu godzin – usłyszeli dziennikarze naTemat.pl.

Ekspert IMGW zwrócił się więc z apelem, aby nie używać takich „krzykliwych terminów”. – Prowadzi to do bagatelizowania informacji o rzeczywistym zagrożeniu – ostrzegł.

Źródło: naTemat.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...