Portugalia: huragan straszy Azory
Szef autonomicznego rządu Azorów Carlos Cesar poinformował, że silne wiatry, intensywne opady deszczu oraz kilkunastometrowe fale oceaniczne przyczyniły się do podtopienia wielu domostw. Podmuchy huraganowego wiatru powybijały też szyby w znacznej liczbie budynków i samochodów. - Wydaje się, że najgorsze już minęło. Prędkość wiatru systematycznie maleje. Funkcjonariusze obrony cywilnej rozpoczęli już szacowanie zniszczeń na wyspach Santa Maria i Sao Miguel. Nie wydają się one jednak tak duże, jak pierwotnie się spodziewaliśmy - powiedział Cesar.
Od popołudnia na Azorach w stan pełnej gotowości postanowiono prawie 900 funkcjonariuszy obrony cywilnej. Zdaniem portugalskich synoptyków zbliżający się w kierunku zachodniego wybrzeża Europy huragan nie będzie groźny dla kontynentu. - Spodziewamy się, że po południu Gordon osłabnie na Oceanie Atlantyckim - zapowiedział Pedro Mata z Instytutu Meteorologicznego w Lizbonie.
Gordon był najsilniejszym huraganem, jaki przeszedł w ostatnich latach przez Azory. Dotychczas za najpotężniejszy cyklon na archipelagu uznawano huragan z 2 listopada 1995 r. Najpoważniejsze straty odnotowano wówczas na wyspie Terceira.
PAP, arb