Nowa, długoterminowa prognoza wskazuje, że możemy się spodziewać aż dwóch zmian w aurze, które mają mieć dosyć drastyczny charakter. Eksperci twierdzą bowiem, że słupki rtęci wkrótce skoczą nawet do 23. kreski, jednak później gwałtownie spadną. Możliwe, że jednego dnia odnotujemy 13-18°C, a kolejnego – jedynie 9-13°C.
Pogoda na weekend. Prognoza na najbliższe dni
Warunki biometeorologiczne, jakie będą panować w piątek, mają się pogorszyć w ciągu dnia. Biomet prawdopodobnie zmieni się na niekorzystny, ponieważ nadciąga zatoka niżu i chłodny front atmosferyczny. Zjawiska mogą zepsuć dotychczasową aurę, zwłaszcza na zachodzie. Dobra wiadomość jest jednak taka, że później zacznie napływać ciepłe powietrze polarno-morskie.
Maksymalna temperatura powietrza powinna wynieść w piątek ok. 8°C na północnym wschodzie, 10-12°C w centrum oraz 14-15°C na zachodzie. Możliwe, że trochę popada. Opady deszczu nie pojawią się jedynie w południowo-wschodniej części kraju. Porywy wiatru będą osiągać natomiast prędkość do 80 km/h w regionie podkarpackim. IMGW wydał stosowne alerty, które obowiązują do soboty.
Pogoda prawdopodobnie nieco się poprawi w sobotę. Jak wskazują najnowsze prognozy, słupki rtęci podskoczą szczególnie w zachodnich rejonach, gdzie mieszkańcy mogą odnotować nawet 17-18°C. Zobaczymy również 13-14°C na termometrach w centrum i 9-12°C w północno-wschodnim biegunie zimna. Dzień będzie raczej deszczowy, zwłaszcza na północy kraju, a wiatr – słaby i umiarkowany.
Jak twierdzą synoptycy, klin wyżowy, który ma nadejść w niedzielę, jeszcze bardziej zmieni aurę. Temperatura maksymalna powinna wynieść 15-18°C w zachodnich regionach, 14-15 w centrum, a także 12-14°C na północnym wschodzie. Opady deszczu mają wystąpić głównie w ostatniej części kraju, ale mieszkańcy nadmorskich miejscowości też mogą się zaopatrzyć w parasolkę.
Prognoza na przyszły tydzień. Rewolucja w pogodzie
Aura „zaszaleje” pod koniec października. Poniedziałek ma być naprawdę gorący, ponieważ słupki rtęci będą się prawdopodobnie zatrzymywać ok. 19-20. kreski na przeważającym obszarze kraju. Niestety, przewiduje się opady deszczu, ale będą miały raczej przelotny charakter. Możliwe, że we wtorek się nieco ochłodzi (do ok. 17-18°C), jednak nadal powinno być stosunkowo ciepło.
Aktualne modele meteorologiczne wskazują, że opady praktycznie przeminą do środy. Temperatura maksymalna ma wówczas wynieść 15-18°C w większości regionów, nie licząc północnego wschodu i nadmorskich miejscowości, gdzie może się kształtować na poziomie 12-14°C. Czwartek znów trochę chłodniejszy, z 15-18°C na zachodzie i 12-14°C w innych częściach kraju, ale bez większego deszczu.
Kolejny piątek (28 października) ma przynieść piękną, niemal wiosenną pogodę. Słupki rtęci mogą się zatrzymać nawet na 21. kresce, natomiast większość termometrów pokaże 16-19°C. Co więcej, IMGW informuje, że temperatura jeszcze bardziej podskoczy w sobotę, ponieważ odnotujemy wówczas ok. 18-23°C. Niestety, niedziela powinna być zimniejsza (16-18°C), a później nastąpi kolejna zmiana aury.
Jaka pogoda będzie panować na Dzień Wszystkich Świętych?
Wartości na termometrach mają drastycznie zmaleć już w poniedziałek (31 października). Chociaż możliwe, że wcześniej będziemy się wygrzewać w ok. 20°C, eksperci donoszą o 9-13°C na koniec miesiąca. Przewiduje się, że tendencja spadkowa będzie się utrzymywać w kolejnych dobach. Dzień Wszystkich Świętych (wtorek, 1 listopada) przywitamy natomiast, marznąc w mniej-więcej 8-12°C.
Zaduszki (środa, 2 listopada) mogą być jeszcze chłodniejsze. Temperatura ma wówczas wynieść od 4-6°C na skrajnym południu, północnym wchodzie i centrum do 8-11°C na zachodzie. Jak możemy przeczytać w aktualnych prognozach, słupki rtęci zatrzymają się natomiast w czwartek ok. 7-9. kreski na przeważającym obszarze kraju (mieszkańcy północy odnotują 10°C, południa – 0°C). Przymrozki prawdopodobnie zakończą sezon na grzybobranie.
twitterCzytaj też:
Znamy lokalizację polskiego grzybowego Eldorado. Grzybiarze mają ich dośćCzytaj też:
Ogrzej duszę. Holenderski sposób na jesień