Już w środę 16 kwietnia Polska znajdzie się pod strumieniem ciepłego powietrza zwrotnikowego, które napłynie do nas bezpośrednio znad Afryki Północnej i Morza Śródziemnego.
Zmiana pogody tuż przed Świętami Wielkanocnymi
Początkowo ciepły front atmosferyczny może przynieść słabe opady deszczu, około 5 litrów na metr kwadratowy. Lokalnie może dojść do przelotnych opadów o natężeniu 10 litrów na metr kwadratowy. W środę rano m.in. na Podlasiu i Mazowszu możliwe będą burze.
Powinniśmy przygotować się na sporą zmianę temperatur. Jeszcze w poprzednim tygodniu wystawieni byliśmy na arktyczny chłód znad bieguna północnego i temperatura sięgała nawet 0 stopni Celsjusza, a już w tym poczujemy zwrotnikowe gorąco. W środę będzie do 26-27 stopni, a już w czwartek na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej możliwe nawet 30 stopni Celsjusza.
Chwilowy upał może utrzymać się od środy do piątku. Masy ciepłego powietrza przyniosą pył znad Sahary. Sprzyjać będzie temu silny wiatr, wiejący z kierunku południowego. Powietrza nie oczyści też deszcz, którego synoptycy nie przewidują na trasie saharyjskiego pyłu. Największa koncentracja drobin w powietrzu ma nastąpić w czwartek i piątek.
Jaka prognoza pogody na świąteczny weekend?
Pofalowany, chłodny front atmosferyczny sprawi, że od piątku na południu kraju możemy spodziewać się burz i przelotnych opadów deszczu. W sobotę sytuacja ta rozszerzy się na wschodnią i część centralnej Polski. Nastąpi również kilkustopniowe ochłodzenie za sprawą wilgotnego powietrza znad Atlantyku.
W święta spodziewać się więc możemy dużego zachmurzenia z rozpogodzeniami, przelotnego deszczu oraz ciągłego ryzyka burzy.
Pył saharyjski. Niektórzy powinni unikać
Mieszkańcy południa Europy do pyłu z Sahary są już przyzwyczajeni. Zjawisko to nie dziwi nikogo także w Europie Środkowej, ponieważ występuje tam nawet kilkanaście razy w roku. Co ważne, wspomniany pył nie jest groźny dla człowieka, o ile jego stężenie nie jest za duże. Osoby z chorymi płucami czy astmatycy mogą jednak źle reagować na jego większe stężenie. Niektórzy dla własnego dobra powinni więc unikać afrykańskiego pyłu.
Czytaj też:
W Europie wyrośnie gigantyczny park rozrywki. Internauci mają jedno „ale”Czytaj też:
Księżna Kate o swoim „sanktuarium”. Szczere wyznanie