Według filipińskiej obrony cywilnej w związku z szalejącym tajfunem zginęło siedem osób, a kilka kolejnych uważa się za zaginione. Około 100 ludzi uratowano w prowincji Romblon (na wyspie o tej samej nazwie, w centrum kraju) z promu, który przy silnym wietrze uderzył w brzeg, zapalił się, a następnie zatonął. W sumie w siedmiu prowincjach kraju oraz stolicy z powodu nagłych powodzi i obfitych opadów ewakuowano około 40 tys. ludzi - podały filipińskie służby kryzysowe.
Tajfun Saola nabrał sił 30 lipca po południu - towarzyszące mu wiatry osiągały w porywach prędkość 150 km/h. Obecnie tajfun zmierza na północ, w kierunku Tajwanu. Saola to siódmy z 20 spodziewanych w tym roku na Filipinach tajfunów i sztormów tropikalnych. Imię cyklonu pochodzi od rzadkiego ssaka, zamieszkującego Półwysep Indochiński.
PAP, arb