Czwartek 4 listopada przyniesie duże zachmurzenie z opadami deszczu w większości regionów rzędu 5-15 litrów wody na metr kwadratowy, na zachodzie kraju i Pomorzu opady okażą się intensywne - może spaść tam do 40 l/mkw. Wysoko w Sudetach pojawią się opady śniegu z deszczem i śniegu o sumie do 30 centymetrów. W pasie od Górnego Śląska i Małopolski po centrum kraju możliwe są przejaśnienia.
Temperatura maksymalna wyniesie od 9 stopni Celsjusza na północnym zachodzie, przez 14℃ w centrum kraju, do 17℃ w Małopolsce. Wiatr będzie południowo-wschodni i wschodni, tylko na zachodzie północny. Powieje umiarkowanie i dość silnie, w porywach osiągając prędkość do 50-70 kilometrów na godzinę, szczególnie na wschodzie i północy kraju.
Jaka będzie pogoda w piątek 5 listopada?
W piątek 5 listopada i sobotę 6 listopada północna część Polski pozostanie w zasięgu niżu wędrującego dalej na północ, nad Szwecję. Od południa kraj zacznie obejmować obszar wyżowy, który przyniesie rozpogodzenia. W niedzielę i poniedziałek pogodę jednak kształtować mają ponownie wiry niżowe znad Atlantyku i Skandynawii. Dopiero od wtorku będzie duża szansa na rozwój pogodnego wyżu na dłużej, ale będzie to zimny rosyjski wyż niosący spadek temperatury poniżej 10℃. a nocami regularny mróz.
Piątek upłynie pod znakiem dużego zachmurzenia, choć można spodziewać się większych przejaśnień. Na północnym zachodzie i północy kraju wystąpią przelotne opady deszczu do 5 l/mkw. Termometry pokażą maksymalnie od 8℃ na Warmii i Suwalszczyźnie, przez 10℃ w centrum kraju, do 12℃ na Podkarpaciu. Z kierunku zachodniego powieje umiarkowany i dość silny wiatr, w porywach do 50-70 km/h.