Nawalne opady deszczu, a nawet gradobicia. Pogoda mocno namiesza

Nawalne opady deszczu, a nawet gradobicia. Pogoda mocno namiesza

Dodano: 
Lato w mieście
Lato w mieście Źródło:Pixabay
Czwartek będzie bardzo wyjątkowym dniem. O ile poranek nie zachwycał temperaturą, o tyle już po południu w wielu miejscach odnotujemy nawet 28℃. Cieszmy się tym, póki możemy. Lada moment pogoda zgotuje nam bowiem gwałtowną zmianę.

W czwartek czeka nas ogromny kontrast termiczny. O ile rano w wielu miejscach odnotowywaliśmy zaledwie 1-4℃. o tyle po południu w zasadzie na terenie całego kraju słupki rtęci zatrzymają się minimum na wysokości 21-24℃. Oznacza to, że w zaledwie kilka godzin temperatura wzrośnie o 20 stopni i więcej.

Czwartek ostatnim dniem ze stabilną aurą. Później pogoda zacznie się gwałtownie zmieniać

19 maja zdecydowanie najcieplej będzie na zachodzie kraju. W woj. lubuskim na termometrach zobaczymy ok. 27℃. choć miejscami może to być nawet 30℃. Są zatem szanse na pierwszy w tym roku upał. Im dalej na wschód, tym chłodniej. W centrum odnotujemy jeszcze 24-26℃. podczas gdy na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i Podlasiu będą maksymalnie 20-23℃. Na niebie chmury będą rzadkością, dlatego powinniśmy cieszyć się słoneczną aurą. Ogromne zmiany przyniesie piątek. Temperatura w wielu miejscach nadal będzie bardzo wysoka, na ogół utrzyma się w okolicy 24-28℃. poza północą, gdzie ochłodzi się do 16-20℃.

Główna zmiana będzie jednak związana z gwałtownymi burzami. Może towarzyszyć im silny wiatr. Modele meteorologiczne są zgodne w kwestii opadów, które lokalnie mogą mieć nawalny charakter. Meteorolodzy nie wykluczają również występowania gradobić.

Pierwsze opady mogą pojawić się już w piątkowe popołudnie. Front wkroczy od zachodu, jednak zgodnie z różnymi modelami, padać i grzmieć może w zasadzie w całym kraju. Burze i opady mogą nam towarzyszyć aż do końca weekendu. Na szczęście charakter zjawisk z każdą kolejną godziną będzie coraz łagodniejszy, a opady będą stopniowo zanikały.

Pojawienie się deszczu to bardzo dobra informacja dla leśników. Z powodu słonecznej i suchej aury na terenie całego kraju występuje zagrożenie pożarowe lasów. Na zdecydowanej większości obszaru Polski jest ono ekstremalne lub bardzo wysokie.

Weekend chłodny. Po niedzieli bez szans na upały

W związku z opadami weekend zapowiada się bardzo chłodno. W sobotę na termometrach zobaczymy maksymalnie 20-21℃. Takie wartości odnotujemy jednak wyłącznie w Zielonej Górze i na południu kraju. W pozostałej części Polski na termometrach na ogół 16-17℃. a na Wybrzeżu i Mazurach 13-15℃. W niedzielę temperatura nigdzie nie przekroczy 20℃ i w zasadzie w całym kraju utrzyma się na poziomie 14-18℃.

Wielkich zmian w pogodzie nie powinniśmy się spodziewać również po weekendzie. Na termometrach zobaczymy wtedy maksymalnie 20-22℃. Niewykluczone są również opady, jednak te nie będą one już tak intensywne, jak w piątek i sobotę.

Czytaj też:
Diabełek pyłowy pod Wrocławiem. Niesamowite zjawisko na nagraniu

Opracowała:
Źródło: IMGW-PIB/Windy.com