Tajfun Gaemi zbiera śmiertelnie żniwo w Filipinach i na Tajwanie. Chiny kontynentalne przygotowują się na żywioł. 240 tys. osób zostało zmuszonych do opuszczenia domów.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega mieszkańców Polski przed możliwymi gwałtownymi wzrostami stanu wód. Alert dotyczy łącznie pięciu województw. Lepiej być przygotowanym.

Po chwilowym ochłodzeniu słupki rtęci znów poszybują w górę. W piątek w pogodzie względny spokój i ciepło, nawet do 28 stopni Celsjusza w centrum i na południu kraju – podaje IMGW. Nie wszędzie jednak będzie tak samo upalnie.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał kolejne ostrzeżenia burzowe. Dotyczą sporej części Polski. Możliwe nawet opady gradu.

Najbliższe dni utrzymają drobne ochłodzenie. Nie wszystkim może być to jednak na rękę. Niektórzy wczasowicze muszą pamiętać, żeby do walizek spakować deszczówki.

Przez chwilę będziemy mogli odpocząć od uciążliwej temperatury, środa bowiem przyniesie w tym kontekście ulgę. A co z burzami?

Do Polski nadciąga ochłodzenie. Choć w środę znów będzie burzowo, IMGW nie prognozuje ostrzeżeń meteorologicznych. Wschodnia część kraju zmagać się będzie z konsekwencjami upałów, suszą hydrologiczną.

Choć wtorek przyniesie generalnie pogodną aurę, mieszkańcy części kraju będą musieli przygotować się na gwałtowne burze z obfitymi opadami deszczu i gradu. Instytut Meteorologii i Gospodarki.

Mieszkańcy części kraju mogą spodziewać się niespokojnej nocy. Z poniedziałku na wtorek bowiem w kilku województwach prognozowane są burze i opady deszczu. Dzień zapowiada się zdecydowanie spokojniej.

Niebezpieczne burze wróciły do Polski. W poniedziałek do osób przebywających na terenie ośmiu województw wysłało alerty RCB. Swoje ostrzeżenia przed burzami i upałami wydał także IMGW.

Choć w nocy mogliśmy odpocząć od wysokich temperatur, w ciągu dnia raczej nie odetchniemy. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia przed skwarem. Nad większością Polski żar poleje się z nieba, prognozowane są również...

Choć w nocy będziemy mogli odetchnąć, w ciągu dnia słupki termometrów znów poszybują w górę. W części kraju prognozowane są także gwałtowne burze, niosące ze sobą ulewne opady deszczu.

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej na niedzielę 21 lipca wydał ostrzeżenia I oraz II stopnia w związku z upałami. Nieco wytchnienia znajdziemy jedynie na północnym i południowym krańcu Polski.

Wygląda na to, że weekend przejdziemy suchą stopą. Dosłownie, bowiem synoptycy zapowiadają słoneczną i spokojną pogodę. Dopiero po niedzieli aura ulegnie zmianie.

Przez chwilę odpoczęliśmy od gwałtownych burz, jednak te wkrótce mają wrócić. Wróci także upał: w związku z prognozowanym skwarem, Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej dla części Polski wydał ostrzeżenia drugiego stopnia.

W piątek powrócą wysokie temperatury. To jednak dopiero preludium do upału, którego apogeum nastąpi w niedzielę. Słoneczne dni zostaną jednak brutalnie przerwane przez burze. Kiedy pojawią się opady deszczu?

Lato nie daje nam odetchnąć. W piątek i kolejne weekendowe dni towarzyszyć nam będą upały. W wielu miejscach temperatura przekroczy 30 stopni Celsjusza. Nie wystąpią jednak burze. Poniżej najnowsza prognoza pogody dla Polski.

Taki widok podczas letnich, ciepłych wieczorów zdarza się często. Gdy zachodzi słońce, chmury na niebie przybierają piękny, różowy kolor. To spektakularne, pozornie proste zjawisko może okazać się cennym źródłem informacji o pogodzie.

W czwartek temperatura na zachodzie i północy Polski będzie nieco niższa niż na wschodzie i południu. Lokalnie pojawią się też opady deszczu.

Za kilka dni powtórka z rozrywki – do Polski powrócą bowiem upały. Temperatura w wielu miejscach przekroczy 30 stopni Celsjusza. Dlatego też weekend to idealny czas, by zaplanować aktywności na świeżym powietrzu, mając pewność, że nie...

Po gwałtownej pogodzie, jaką notowaliśmy we wtorek, w środę będziemy mogli nieco odetchnąć. Turyści wybierający się na górskie wycieczki będą musieli jednak mieć się na baczności.